Burzowo! A było tak miło, woda była taka...? Zimna:D ale cieplejsza niż wczoraj czy przedwczoraj. Jednakże burza zepsuła plany sielskiej niedzieli, która miała być spędzona na basenie. I z tego też powodu zrobiłam parę zdjęć dla moich " nowości ". 2 dni temu zostałam uświadomiona że Dni Kleszczel są JUŻ ZA TYDZIEŃ, a ja nie zamówiłam szklanych buteleczek z których mają powstać kolczyki. I wogóle jestem do tyłu! Obijałam się jak mogłam, a miało powstać tyle par kolczyków na kolejny Jarmark, właśnie z okazji wyżej wymienionej imprezy. Eh. Biorę się do roboty:) od wtorku, jutro wycieczka do Białego się szykuje:)
No więc po kolei, zawieszka łyżeczka, dosyć spora, z malinką i jagódkami, zanurzonymi w bitej śmietanie:) naprawdę wygląda uroczo:)
Millenial vs Gen Alpha: How to Deal With Generation Gap
2 miesiące temu
wspaniała biżuteria:):) szczególnie bransoletka z różyczkami bardzo mi sie podoba, jest śliczna!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace.Ta zawieszka łyżeczka zauroczyła mnie:)Ale i pozostałe piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Łyżeczka z bita śmietana i owocami bardzoooo smaczna ;-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na jarmarku....
mam pytanie czy jak robisz te naszyjniki (konkretnie chodzi mi o ten z czerwonymi różami)to pieczesz je z naszyjnikiem? Czy może kwiatki odzielnie a potem je przyklejasz czy coś w tym stylu?
OdpowiedzUsuńO bransoletkę Ci raczej chodzi:) nie, wypiekam same różyczki jako pierwsze - oczywiście wcześniej robię odpowiednie dziurki, bo jak masa jest utwardzona to nie ma szans:) następnie łączę je w całość za pomocą łańcuszka i szpilek:)
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńJest może możliwość zakupu bransoletki karcianej ? :)
Pozdrawiam