Taak, wakacje czas zacząć:) właściwie moje się zaczęły już tydzień temu, więc można powiedzieć że już od tygodnia się obijam:) Zdążyłam obejrzeć cały sezon serialu Once upon a time, który polecam, bo jest tak wciągający, że codziennie oglądałam po 3-4 odcinki, szaleństwo:D
Zrobiłam także mini plan, na rozwinięcie mojej produkcji. Zakupiłam 2 kostki fimo (narazie tylko 2), półfabrykaty, lakier do fimo (miał być pół-połysk, a wyszedł mat), kolejny klej do przestestowania (zmora odpadających pierścionków może zostanie zgładzona), foremki, laski fimo.... Ogólnie sporo tego:)
Narazie czekam na paczki, bo póki co przyszła tylko jedna:) ah nie mogę się doczekać.
No ale ale, pokażę Wam również moje najnowsze i póki co najwspanialesz dzieło, bransoletkę:)
Zrobiłam także mini plan, na rozwinięcie mojej produkcji. Zakupiłam 2 kostki fimo (narazie tylko 2), półfabrykaty, lakier do fimo (miał być pół-połysk, a wyszedł mat), kolejny klej do przestestowania (zmora odpadających pierścionków może zostanie zgładzona), foremki, laski fimo.... Ogólnie sporo tego:)
Narazie czekam na paczki, bo póki co przyszła tylko jedna:) ah nie mogę się doczekać.
No ale ale, pokażę Wam również moje najnowsze i póki co najwspanialesz dzieło, bransoletkę:)
Moje różyczki nie są jeszcze idealne i tak realistyczne jakbym chciała żeby były.. Może kiedyś opanuję tę sztukę. <marzyciel>
Zainspirowałam się podobną bransoletką znalezioną na etsy i tak porównując to najgorzej nie wyszła. Zdjęć nie wstawię, bo myślę, że to może być naruszenie praw autorskich.. wierzcie mi na słowo:)
A także coś na deser... Moja siostra chciała je zjeść jak jeszcze sobie leżały i czekały na obiglowanie;P