czwartek, 2 maja 2013

Bury Maj, ale praca wre:)

Miało być pięknie i słonecznie a wyszło jak zwykle - pogoda jest totalnie beznadziejna i nie chce się wychylać z domu nosa. Ale upragnione wolne w końcu nadeszło, zakończyły się straszne kolokwia i można nieco odetchnąć. Ale co bym nie leniła się zabardzo, warsztat został otwarty i codziennie powstaje coś nowego:))

Żółciutka bransoletka jest prezentem dla mojej siostry, z okazji jej urodzin:)


Sezon truskawkowy oficjalnie rozpoczęty!!:))


Bransoletki na zamówienie - dla Niej i dla Niego:))


Oraz ciąg dalszy różności:


Coś dla szyjących:)
 

I coś dla każdej z nas:))


 




7 komentarze:

  1. Wszystko przepiękne, ale pierwsza bransoletka mnie zachwyciła najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne bransoletki, urzekła mnie z truskawkami. Pozdrawiam i zapraszam do mnie Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  3. ta z kwiatuszkami jest cudna:D z tej Twojej siostry to szczęściara:D ta z truskawkami też jest fajna:D każda ma coś w sb:D a ta dla szyjących:D chociaż nie szyje to bm ci ją porwała:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta z truskawkami zdecydowanie najlepsza ;) Zapraszam do mnie dopiero zaczynam ale można zajrzeć ;)perfettojewellery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie podobają mi się bransoletki z takiego sznurka sznurka (kilka ostatnich zdjęć) ale nigdy nie zaczęłam sama ich robić :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!